Zbliża się okres bali przebierańców w szkołach, przedszkolach i moja koleżanka poprosiła mnie o wymyślenie kostiumu wróżki dla swojej córki. Pomyślałam, że pewnie niejedna z Was stanie przed podobnym wyzwaniem więc postanowiłam pokazać Wam jak uszyć szybko, bardzo prosty kostium wróżki. 🙂
Do projektu kostiumu wykorzystamy dwa gotowe już produkty, czyli zwykły biały t-shirt i białe leginsy 3/4, które ozdobimy cekinami, dżetami i delikatną lamówką. Do tego dorobimy spódniczkę na gumce z tiulu i skrzydełka z drucika i tiulu. 🙂
Wróżką będzie 4 letnia dziewczynka w rozmiarze 98. 🙂
Zaczynamy 🙂
Do uszycia tego kostiumu potrzebujesz dowolną maszynę do szycia, ja do tego projektu wybrałam maszynę JANOME DC6030.
* Materiały potrzebne do uszycia kostiumu:
a) tkaniny: różowy tiul zależy od rozmiaru ja kupiłam 2,5 m (szerokość u mnie 3 m)- Wy sprawdźcie ile potrzebujecie (zsumujcie ilość potrzebną na spódniczkę i skrzydła- dużo zależy od wielkości skrzydeł, długości spódnicy i ilości warstw)
b) dodatki: pliska skośna różowa ja wykorzystałam 12 m , cekiny w taśmie 1,5 m, dżety i koraliki
c) drut do przygotowania skrzydeł zależy od wielkości skrzydeł (ja skrzydła przygotowałam z 3,5 m drutu)
d) papierową flizelinę, aby usztywnić miejsca gdzie naszyjemy cekiny
e) gumka o szerokości ok 2 cm, nieznacznie krótsza niż obwód pasa dziecka (50 cm)
f) nici do szycia
* Przybory, akcesoria itp:
a) obcinaczki – eto 097
b) rozpruwacz -eti 098
c) nożyczki – 445-8″ MUNDIAL
d) miara krawiecka uniwersalna -eti 105
e) szpilki -eti 909
f) pisak samoznikajacy -eti 120
g) stopki:
– stopka do marszczenia JANOME 200315007 (pasująca do maszyny z chwytaczem rotacyjnym), JANOME 200124007 (chwytacz wahadłowy)
– stopka do naszywania aplikacji i ściegów ozdobnych JANOME 822804129 (pasująca do maszyny z chwytaczem rotacyjnym)- z zestawu maszyny
– stopka krawędziowa JANOME 200318000 (pasująca do maszyny z chwytaczem rotacyjnym), JANOME 200330008 (chwytacz wahadłowy)- z zestawu maszyny
-prostego ściegu JANOME 200331009 (pasująca do maszyny z chwytaczem rotacyjnym), JANOME 200125008 (chwytacz wahadłowy)
h) żelazko i deska do prasowania
PRZYGOTOWANIE I SZYCIE:
Zaczynamy od pocięcia tiulu: potrzebujemy trzy paski: 22 cm na ok 300 cm oraz trzy paski 27 cm na ok 300 cm. Jeśli dysponujecie tiulem o innej szerokości to połączcie go razem, aż uzyskacie długości ok 3 m.
Zszywamy każdy z pasków osobno (powstaną nam trzy: 22 x 300 cm oraz trzy 27 x 300 cm).
Krawędzie tiulu możemy zostawić niewykończone lub podwinąć je i przeszyć ściegiem prostym. Ja krawędzie podwijam więc przy maszynie montujemy stopkę do ściegu prostego i przechodzimy do powinięcia dolnej krawędź każdego elementu (dzięki stopce delikatny tiul nie wcina się w płytkę ściegową, a ścieg jest jeszcze bardziej estetyczny). Zanim jednak dojdzie do szycia delikatnie zaprasowujemy krawędź na 15 mm. Następnie już przy maszynie przy szyciu składamy zaprasowaną krawędź na pół, tworząc podwinięcie o szerokości ok 6mm (mamy złożone 4 warstwy tiulu). Dzięki temu zabiegowi krawędź będzie delikatnie ciemniejsza od reszty spódniczki.
Gdy już każda z warstw zostanie podwinięta przechodzimy do połączenia elementów tej samej długości razem. W tym celu bierzemy po trzy warstwy i układamy je jedna w drugiej. Zszywamy szyjąc ok 1 cm od górnej krawędzi tak, aby załapać wszystkie trzy warstwy. Jeśli tiul podczas szycia będziemy naciągać to po zszyciu zmarszczy się nam lekko. Element po połączeniu na zdjęciu poniżej. Następnie łączymy drugą długość.
Gdy obie warstwy mamy przygotowane przechodzimy do ich połączenia razem. Przy maszynie montujemy stopkę do marszczenia (naciąg nitki ustawiamy na maksymalny, a długość ściegu na możliwie najdłuższy), dzięki czemu uzyskamy jeszcze większe marszczenie. Przy szyciu należy kontrolować, aby linie łączenia (poprzednia linia szycia, którą łączyliśmy po trzy warstwy razem) pokryły się.
Teraz przechodzimy do przygotowania paska w naszej spódniczce. Możemy go wykonać z osobnego materiały, albo tak jak ja z pliski skośnej, którą wykorzystamy jeszcze do wykończenia rękawków,nogawek i skrzydeł. Z pliski skośnej kroimy 4 paski o długości 68 cm (gotowy obwód pasa to ok 50 cm). Warto pliskę delikatnie rozprasować, aby łatwiej było je łączyć razem. Łączymy je szyjąc na 6 mm od krawędzi czyli w miejscu ich zaprasowania, do tego celu idealna będzie stopka krawędziowa. Po zszyciu mamy jeden pasek o długości 68 cm.
Teraz łączymy go wzdłuż krótszego boku, aby stworzył nam obwód. Pasek należy starannie złożyć i upiąć tak, aby linie łączenia pokrywały się. Pasek zszywamy na 1,5 od krawędzi pozostawiając otwór na wprowadzenie gumki ok 1,5-2 cm- patrz zdjęcie poniżej.
Pasem składamy na pół i żelazkiem utrwalamy jego kształt. Na tym etapie pasek powinien prezentować się tak jak mój na zdjęciu poniżej.
W tak przygotowany pasek wkładamy krawędź spódnicy (strona paska z otworem ma być stroną wewnętrzną paska spódnicy). Wszystkie warstwy upinamy gęsto szpilkami. Ważne, aby równomiernie rozprowadzić marszczenie.
Łączymy elementy szyjąc na 2 mm stopką do aplikacji (dzięki niej wszystko ładnie widać, a dodatkowo specjalna konstrukcja dołu stopki sprawia, że mimo nierówności wszystko jest płynnie transportowane).
Spódniczka cała prawie skończona, pozostaje nam wprowadzić gumkę i dopasować ją do talii. Następnie otwór zaszywamy ręcznie.
Teraz przechodzimy do ozdobienia t-shirta. Zaczynamy od wykończenia dolnej krawędzi rękawków. W tym celu oryginalne krawędzie rękawów odcinamy i do tak przygotowanej krawędzi upinamy zaprasowaną lamówkę.
Wyjątkowo lamówkę przyszyjemy stopką do ściegu prostego (normalnie polecam lamownik lub stopkę do wszywania zaprasowanej lamówki), jednak obwód rękawka jest tak mały, że wygodniej jest mi szyć mniejszą stopką, ja zdecydowałam się wykorzystać do tego celu stopkę do ściegu prostego (dzięki czemu dzianina jest bardzo dobrze przytrzymywana przez stopkę i nie wcina się w płytkę ściegową).
Gdy rękawki mamy gotowe przechodzimy do dekoracji t-shirtu. Ja zdecydowałam się naszyć na niego cekiny z taśmy (ułożone w kształt motyla) i ozdobić dżetami.
Zaczynamy więc o narysowania kształtu motyla pisakiem krawieckim (narysowany kształt zniknie sam po określonym czasie w zależności jakiej końcówki pisaka użyjemy). Przy maszynie montujemy stopkę do naszywania aplikacji i ściegów ozdobnych (przy tak małym i trudnym kształcie wyjątkowo polecam tą stopkę, normalnie cekiny wszywam stopka do naszywania cekinów, dzięki której są one równo podawane i nie wysuwają się z pod niej). Jeśli jednak kształt wybrany przez Was jest mniej zaokrąglony to zdecydowanie polecam użycie stopki do naszywania cekinów.
Początek i koniec sznurka od cekinów wprowadzamy gruba igłą na lewą stronę t-shirta. Teraz doszywamy ręcznie kilka koralików i przyklejam dżety (dżety przykleiłam za pomocą aplikatora do dżetów z odpowiednią końcówką, dzięki niemu robi się to naprawdę proste i szybkie w wykonaniu). T-shirt gotowy. 🙂
Leginsy ozdabiam podobnie jak t-shirt. Zaczynamy od naszycia lamówki na krawędzi nogawki. Przebieg szycia jest identyczny jak przy t-shircie, jedyne należy zwrócić uwagę na obwód dołu, musimy mieć pewność, że obwód będzie dostosowany do obwodu łydki.
Ja przy wszywaniu lamówki rozciągnęłam krawędź leginsów do obwodu łydki. Następnie naszywam koraliki i przyklejam dżety. Gotowa nogawka na zdjęciu poniżej.
Kostium prawie skończony, pozostaje nam wykonanie skrzydeł.
Zaczynam od połączenia pasków przeznaczonych na szelki do skrzydeł, które wykonamy z pliski skośnej. W tym celu kroimy cztery paski o długości ok 90 cm. Następnie składamy po dwa (patrz zdjęcie poniżej) i upinamy szpilkami. Zszywamy je szyjąc z każdej strony w odległości ok 2 mm od krawędzi (końce estetycznie podwijamy).
Paski odkładamy na bok i przechodzimy do wygięcia drutów w kształcie skrzydeł, aby wyznaczyć ich długość. Zauważcie, że druty zostawiłam lekko dłuższe niż kształt skrzydeł, dzięki czemu będę mogła je potem łatwo połączyć.
Pisakiem zaznaczyłam sobie na drucie długość, gdzie kończy się skrzydło (widoczna jego część). Tiul układam tak aby wystawał poza ten punkt (na skrzydle mam upięte 4 warstwy tiulu). Zauważcie, że skrzydło odgięłam, dzięki czemu po powtórny jego złożeniu uzyskałam delikatne zmarszczenie tiulu. Szpilkami upinam tiul i jego nadmiar obcinam. Jeśli nie macie dużej wprawy w szyciu proponuje na tym etapie doszyć tiul ręcznie do druciaka.
Następnie chowam drucik w lamówkę. Szyje cały czas stopką do naszywania aplikacji i ściegów ozdobnych.
Gdy wszystkie cztery elementy skrzydeł mamy przygotowane to zaczynamy łączyć skrzydła razem poprzez powyginanie zostawionego nadmiaru drutów. Poniżej na zdjęciu skrzydła już połączone. Następnie obcinamy nadmiar tiulu.
Pozostaje nam zakryć łączenie skrzydeł paskiem tkaniny lub pliski skośnej. Tutaj ręcznie doszyłam ten element. Następnie wprowadziłam do niego od spodu szelki (jedną krawędź szelki doszyłam ręcznie do niego, aby móc regulować ich długość).
Kostium wróżki gotowy 🙂
Piękna inspiracja. Skąd czerpiesz takie pomysły? 🙂
Za projektowanie w większej części odpowiadaj Justyna, to prawdziwa skarbnica pomysłów 🙂
Co zrobić,ażeby na dole ten tiul się unosił ,falował nie wiem jakiego użyć określenia ,czy wstawiamy tam żyłkę ?Proszę o podpowiedź.
Musiałabym wiedzieć, a najlepiej widzieć dokładnie o jaki efekt chodzi. Generalnie można powiedzieć, że za efekt unoszenia, falowania odpowiada ilość warstw, jej kształt, ilość marszczenia, usztywnienie dołu tiulu oraz sam tiul (sztywny czy miękki) itp.