Chcąc sprawić, aby długa podróż samochodowa była wygodniejsza dla pasażera, postanowiłam uszyć poduszkę pod głowę montowaną do pasa. To taka poduszka w uniwersalnym rozmiarze, na której krótka drzemka podczas jazdy będzie przyjemnością. 🙂
Projekt ten nadaje się również dla osób początkujących. 🙂
Do uszycia poduszki potrzebujesz dowolną maszynę do szycia, ja do tego projektu wybrałam maszynę JUNO E1019.
Wymiary gotowej poduszki 20 cm x 30 cm (poduszki złożonej) to wymiar w miarę uniwersalny tzn. będzie dobry dla nastolatka i osoby dorosłej.
* Materiały potrzebne do uszycia poduszki montowanej do pasa:
a) tkaniny dwa kawałki o wymiarze 50 x 35 cm
b) kulki silikonowe do wypełnienia poduszki
c) pliska skośna 3 cm szeroka oraz sznurek do wykonania wypustki lub jeśli wolicie to gotową wypustkę, potrzebujemy 160cm
d) papier do narysowania wykroju
e) rzep o szerokości 2 cm, potrzebujemy 52 cm
f) nici do szycia
* Przybory, akcesoria itp:
a) nożyczki zygzakowe
b) miara krawiecka
c) szpilki
d) pisak samoznikajacy
e) stopki:
– stopka do wszywania wypustki
f) żelazko i deska do prasowania
PRZYGOTOWANIE I KROJENIE:
Zaczynamy od narysowania formy poduszki na pas na papierze. Potrzebujemy narysować wszystkie linie. Odcinek 5,5 cm to miejsce gdzie będzie znajdował się nasz pas.
Następnie taką formę upinamy na tkaninie i dodajemy zapas na szew 1 cm. Kroimy dwa takie elementy.
SZYCIE:
Zaczynamy od zaznaczenia pisakiem krawieckim linii środka elementu oraz linii w odległości 5,5 cm od niej. Następnie zaznaczamy miejsca gdzie naszyjemy rzepy. W tym celu obrysowujemy cały element z 1 cm zapasem, następnie w odległości 3 cm od boków rysujemy prostokąt o szerokości rzepu czyli 2 cm. Kolejny będzie znajdował się w odległości 6 cm od poprzedniego. Rzep ma długość ok 26 cm.
Naszywamy rzepy w zaznaczonych miejscach.
Teraz przygotujemy wypustkę, jeśli kupiliście ją gotową, to od razy idźcie do kolejnego kroku czyli jej upinania oraz przyszywania.
Jeśli jak ja wykonujecie wypustkę samodzielnie to przy maszynie montujemy stopkę do wszywania wypustek. W pliskę wprowadzamy sznurek i tak przygotowaną wsuwamy pod stopkę, szyjąc tworzymy wypustkę. Dobrze jest jeśli igła wbija się bardzo blisko sznurka.
Gotową wypustkę przypinamy do naszej poduszki. Na zdjęciu poniżej dokładnie widać, jak jest ona ułożona (estetyczną krawędzią do wnętrza). Zauważcie dodatkowo, że wypustkę należy naciąć w narożnikach, dzięki czemu ładnie się ułoży.
Tutaj (zdjęcie powyżej) prezentuje sposób połączenia wypustki, dzięki któremu będziemy mieć bardzo estetyczne połączenie. Sznurek odcięty jest na styk. Zewnętrzna krawędź pliski podwinięta i zakrywa ona drugi jej koniec.
Jesteśmy gotowi do doszycia wypustki na małym odcinki, ok 10-15 cm (linia przerywana na zdjęciu powyżej). Wykonujemy to przy pomocy stopki do wszywania wypustek.
Teraz przykładamy drugą warstwę poduszki i spinamy wszystko razem. Łączymy poduszkę szyjąc na około (zostawiając tylko ją niezszytą na małym odcinku, na którym doszyliśmy wypustkę). Dzięki temu, że wypustka została doszyta po jednej stronie to łatwiej będzie nam zaszyć otwór ręcznie.
Po wywróceniu poduszki na stronę wierzchnią, wypełniamy ją kulkami silikonowymi. Trzeba do środka upakować ich dość sporo, dzięki czemu głowa będzie nam się ładnie trzymała na niej. Wypełnienie wsuwamy w wyznaczone przestrzenie, pozostawiając miejsce na pas bez wypełnienia. Jak troszkę wypełniania nam się w przestrzeń pasa przesunie to nic nie szkodzi.
Otwór zaszywamy ręcznie i wykonujemy dwa przeszycia w miejscach oznaczonych zgodnie z naszą papierową formą.
Poduszka na pas gotowa . 🙂
Świetna 🙂 No i właśnie dowiedziałam się o stopce do wszywania wypustek!
wspaniale 🙂
szukałam az tu nagle,tadammm
Mam i bardzo dziękuje za ta lekcje.
Jutro rano siadam do maszyny i muszę uszyć
aż 3 bo jedziemy do Polski autem.
super opis
Pozdrawiam ze Szkocji
Super 🙂
Proszę pochwalić się efektami pracy. 🙂
Bezpiecznej podróży. 🙂
Fajny pomysł 🙂
Dziękujemy 🙂
Pomysł super 🙂 zwłaszcza, że te dostępne w sklepach to przeważnie takie małe (dla dzieci są fajne ale dla dorosłego już nie) i po 20 minutach drzemki kark jest tak zdrętwiały, że jak się człowiek budzi o musi odczekać parę minut zanim ruszy głową. A tu jest fajna wielkość idealna na dłuższe wycieczki. I pytanie mam od razu 🙂 Czy te silikonowe kulki zbijają się w praniu (czy w ogóle można prać) i trzeba napakować naprawdę sporo biorąc właśnie pod uwagę zbijanie się ich? Lubie jak poducha jest twardsza bo wtedy spełnia swoje zadanie podpierania głowy w czasie jazdy.
Poduszka sprawdza się super, już testowałyśmy 🙂
Co do sylikonowych kulek to ciężko mi odpowiedzieć na Pani pytanie bo kupiłyśmy je pierwszy raz i jeszcze nie były prane.
Ale może ktoś z czytających nasz blog zna odpowiedź na Pani pytanie? 🙂
Jedno słowo: bezpieczeństwo… >:/
Super pomysl. Mnie rowniez przyda sie nico ciensza poduszka jako podkladka. Mam wieczne problemy ze zbyt szorstkim pasem i kombinuje w czasie jazdy rozluzniajac go, lub stosuje chusteczki jedwabne. Dziekuje za swietny pomysl.
To jest super pomysł! Takie podwójne zastosowanie tego projektu. 🙂
Witam. Z kulką silikonową nie się nie dzieje podczas prania. Po wypraniu i wyschnięciu można poduszkę trochę przetrzepać i wróci do poprzedniego stanu.
Dokładnie tak. To chyba najlepszy dostępny na rynku produkt do wypychania, pochodzenia sztucznego czy syntetycznego.
Dzien dobry nie wiem czy dobrze zrozumialam potrzebujemy dwa kawałki tkaniny 50×35 a z rysunku wynika ze potrzeba 43,5×30 chyba ze nie umiem czytac????
Na rysunku są wymiary formy, a więc poduszki bez zapasów na szwy, które należy dodać samodzielnie. Kroimy dwa takie elementy, a więc wszystko się zgadza. Potrzebny wymiar został ciut zawyżony, ale często materiał nie jest krojony zgodnie z nitką prostą, a więc potrzebujemy jeszcze jakiś zapas na wyrównanie.
Uszyłam dwie 🙂 , dla mnie to sukces bo nie szyję za często i jestem samoukiem a mimo to dałam radę, polecam naprawdę fajny gadżet do samochodu.
Wspaniale!! Pasażerowie będą mieć super komfort podczas drzemki w podróży. :))
Ja też dziękuję. Najczęściej korzystam ze stron angielskich jak mam coś zrobić. NA tych polskich blogach zawsze jest coś nie do końca wytłumaczone, a głównie eksponowane paznokcie. Wreszcie normalny opis. Też siadam do maszyny. Oby więcej takich.