W zeszłym roku postanowiłyśmy stworzyć nową kategorię „przeróbki odzieży”. Był już jeden wpis o skracaniu spodni, dziś postał kolejny. Przerwy między wpisami z tej kategorii zrobiły się nam znaczna, jednak cały czas o tej kategorii pamiętamy i będziemy ją rozbudowywać. Już nawet odłożyłyśmy parę sztuk odzieży do przerobienia. 🙂
W tym wpisie pokażemy Wam jak można zwężyć nogowski w dwóch pary spodni. Spodnie różnią się tylko szwem jaki został w nich zastosowany. Przejrzyjcie cały wpis i sprawdźcie, który szew występuje w jeansach, które chcecie zwężyć.
Do tej przeróbki wybrałam maszynę JANOME 525S, dodatkowo mi będzie potrzebny również owerlok. Ja wybrałam model JANOME 990D (jeśli nie dysponujecie owerlokiem to wykorzystajcie ścieg owerlokowy w waszej maszynie do szycia).
* Materiały potrzebne do tej przeróbki:
a) nici do szycia jeansu (grubsze)- tymi wykonuje tylko widoczne stebnowanie
b) nici do szycia uniwersalne
* Przybory, akcesoria itp:
a) nożyczki – 662-7 1/2″SR MUNDIAL
b) miara krawiecka uniwersalna -eti 105
c) szpilki -eti 118
d) pisak samoznikajacy -eti 120
e) rozpruwacz -eti 098
f) pojedyncza i podwójna igła do szycia jeansu
g) żelazko i deska do prasowania
Przed przystąpieniem do przerabiania, a szczególnie zwężania jeansów musimy zapoznać się z rodzajami szwów jakie zostały wykorzystane przy ich produkcji oraz obejrzeć czy szew był wybielany/postarzany. Bo musicie wiedzieć, że po zwężeniu spodni stracimy ten wytarty brzeg.
Jeansy nr 1:
Zaczynamy od spodni ze szwem łatwiejszym do przerobienia. 🙂
Przyjrzyjmy się z bliska jak wyglądają szwy w tych jeansach. Zauważcie, że mają one dwa różne szwy.
Powyżej na zdjęciu mamy szew zwykły łączący i ten lubimy najbardziej, jeśli chodzi o przerabianie, jest idealny. :). Tutaj nic nie musimy robić, aby przejść do zwężania spodni.
Kolejny szew jaki pojawił się w tych spodniach to szew zwykły łączony z wierzchnim przestebnowaniem. Ten przy przerabianiu jest ok, jednak tutaj musimy go już wstępnie przygotować do zwężenia spodni.
Przy tym szwie potrzebujemy spruć widoczną na prawej stronie stebnówkę. Zazwyczaj jest to ścieg łańcuszkowy (na prawej widzimy ścieg prosty, a od lewej ścieg przypominający łańcuszek). Ścieg ten prujemy przez pociągnięcie za jedną nitkę od lewej strony i cały się siepie. Jeśli Wam się nie siepie, a zaciąga się, to zacznijcie od drugiej strony tzn jeśli próbowałyście od dołu nogawki to spróbujcie od góry nogawki.
Zauważcie, że ścieg widoczny należy spruć o ok 7 cm ponad miejsce, do którego zwężamy.
Na zdjęciu powyżej ścieg łańcuszkowy, który właśnie pruje.
Spodnie gotowe do zwężenia. Teraz musimy zorientować się ile potrzebujemy zebrać. Ja wypracowałam sobie sposób przymiarki spodni na lewej stronie. Tam upinam szpilki lub jeśli wolicie to fastryguje. Zwęzić możemy w zasadzie dowolnie lecz pamiętajcie, że spodnie trzeba zdjąć, a więc pięta musi nam się przez nogawkę przecisnąć. Jeśli chcecie mieć bardzo wąską nogawkę, a materiał nie jest na tyle elastyczny, aby to zastanówcie się nad doszyciem zamka przy krawędzi.
Dodatkowo jeśli spodnie mają ozdobną stebnówkę na prawej stronie to należy pamiętać, że wykonuje się je po zwężeniu, czyli będzie trudno to wykonać na nogawce połączonej. Ja mam już w tym wprawę, a więc zdecydowałam się najpierw na zwężenie nogawki, a dopiero potem wykonać stebnowanie. Jeśli nie czujecie się na siłach stebnować nogawkę połączoną to proponuje zwężać stronę nogawki, aby przygotować ja do stebnowania, a przeciwległą rozprujcie. Wtedy bez problemy można wykonać stebnowanie, a dopiero w kolejnym kroku zwężamy przeciwległy bok nogawki. Taką kolejność pracy przedstawiłam przy zwężaniu spodni nr 2 poniżej we wpisie.
Wracamy teraz do kolejności wybranej przeze mnie przy tych spodniach. Wykonujemy kontrolę i sprawdzamy czy nogawka jest z obu stron zebrana o taką samą wartość.
Jeansy najczęściej są zszywane ściegiem łańcuszkowym (jest on mocny i elastyczny, pozwala nogawce „pracować”) jednak większość osób w warunkach domowych nie ma dostępu do takiego ściegu. Szyć więc proponuje ściegiem potrójnym stebnowym.
Przy maszynie montujemy specjalna igłę do szycia jeansu, ma ona duże oczko więc łatwo przełożyć przez nią nawet grubą nitkę. Jest ona bardzo wytrzymała, więc nie będzie się łamać na szwach (zgrubieniach) jak to bywa z igłą uniwersalna.
Pierwsze przeszycie warto wykonać zwykłym ściegiem prostym. Jakby była potrzebna poprawki to będzie nam łatwo go spruć. Dopiero po przymiarce jak wszystko jest ok, to szyjemy ściegiem potrójnym.
Po zszyciu robimy przymiarkę i sprawdzamy czy obwody są odpowiednie.
Jeśli wszystko jest dobrze to odcinamy szew (tnąc 1 cm od linii szycia). Następnie raz jeszcze zszywamy nogawkę tym razem już ściegiem potrójnym, szyjemy oczywiście w miejscy poprzedniego przeszycia.
Następnie obrzucamy krawędź owerlokiem lub ściegiem owerlokowym.
Teraz przechodzimy do wykonania ozdobnego stebnowania. Najlepiej wykonać je igłą podwójną i specjalną nitką do jeansu.
Montujemy przy maszynie igłę podwójną i nawlekamy maszynę. Ja zazwyczaj kupuje jedną szpulkę nici do jeansu, nawijam ją na szpuleczkę i tak nawlekam maszynę.
Szpuleczka jak zobaczycie na zdjęciu poniżej jest nałożona na dodatkowy trzpień i podkładkę z filcu (dzięki czemu płynnie się rozwija).
Nitki idą przez większość trasy razem, dopiero tuż nad igłą rozdzielają się- patrz zdjęcie poniżej.
Teraz wykonujemy stebnowanie, jak widać na zdjęciu poniżej musiałam się nieźle nagimnastykować, gdyż nogawka spodni Justyny jest mega wąska.
Dałam jednak radę :). Tak wygląda szew po zwężeniu.
Teraz wracam do igły pojedynczej do jeansu i podwijamy spodnie. Wystarczy złożyć je po poprzednich liniach i przeszyć w miejscu gdzie było stebnowanie.
Czasem po zwężeniu spodni trzeba je skrócić, wiec dla przypomnienie załączam link to wpisu o skracaniu jeansów.
Gotowe. 🙂
Jeansy nr 2:
Tutaj również mamy dwa rodzaje szwów.
Ten już znamy ze spodni powyżej, jest troszkę inny, ale jak powyżej nic nie musimy robić od razu możemy przejść do zwężania.
Ten szew już nie jest prosty do zwężenia, trzeba go spruć. Szew ten nazywa się szwem konfekcyjnym lub bieliźnianym. W zasadzie od lewej i prawej strony nie różnią się one niczym, dopiero po spruciu widać który to konkretnie ścieg, ale nie będę się w to zagłębiać.
Przy tych spodniach skupie się tylko na pokazaniu jak zwężać trudniejszy szew nogawki. Tutaj potrzebujemy rozpruć przeciwległy szew nogawki, aby mieć większy dostęp do krawędzi przy szyciu.
Zauważcie, że potrzebujemy spruć szew ok 15 cm wyżej, niż miejsce, od którego planujemy rozpocząć zwężanie spodni.
Przy upinaniu/zwężaniu ważne jest zwrócenie uwagi na dwa punktu tzn.: miejsce rozpoczęcia zwężania oraz linię dołu spodni (oba te miejsca zaznaczyłam na zdjęciu powyżej). W miejscy rozpoczęcia zwężania należy płynnie zgubić nadmiar materiału. Podczas upinania nadmiaru zwracamy uwagę, aby linia dołu spotkała się nam w jednym miejscu.
Upinamy po prawej stronie szwu tak, jak ja to zrobiłam. Będziemy szyć tuż, przy tak powstałej krawędzi materiału.
Teraz proponuje zszyć drugą stronę nogawki, aby wykonać przymiarkę. Jest to o tyle ważne, ponieważ w kolejne operacji odcinamy krawędź materiału i jakby okazało się, że nogawka jest zbyt wąska to już nie można byłoby jej poszerzyć.
Po przymiarce rozpruwamy nogawkę po przeciwległej stronie do szwu, który tworzymy. Krawędź materiału spodniego odcinamy zostawiając ok 8 mm. Teraz docinamy drugą krawędź zostawiając 2 cm.
Tą dłuższą krawędź zawijamy pod spód krótszej. Staramy się, aby szerokość szwu była porównywalna z szerokością oryginalnego.
Szyjemy po zewnętrznej stornie równolegle do poprzedniej linii szycia. Musicie wiec zdecydować czy szpilki będziecie wypinać od spodu czy je przepniecie na prawą stronę spodni.
Zszywamy przeciwległa stronę nogawki. Podwijamy spodnie i przeróbka gotowa. 🙂
Super .Jutro się biorę za zwężanie.Pozdrawiam
Trzymamy kciuki. 🙂
Nieladnie, znac slady przerobki, trzeba bylo zwezic troche mniej i tylko od wewnetrznej strony, najwyzej krecilo by lekko szwami w jeans`ach nie jest to jednak takie straszne.
Pozdr…
🙂 co kto lubi. Ja osobiście uważam, że nie przyglądamy się tak dokładnie szwom na odzieży ludzi w naszym otoczeniu. Więc to, że widać zwężenie jak się przyglądamy mi osobiście nie przeszkadza, jednak to oczywiście sprawa indywidualna. pozdrawiam
Ma znaczenie i to duze,byle jak przerobione spodnie rzucaja sie w oczy, widac po prostu ze zostaly przerobione . Druga sprwa nalezalo zwezac rowno od lini od kolan .
od lini kolan *
Wybralem bokami po 3 cm spodnie, (patrz filmik) wybierajac delikatnie i rownomiernie od samej gory az do dolu spodni(3cm) Stebnowka w tych spodniach odszyta jest krokiem. Po wybraniu, spodnie niekrecily jakos specjalnie szwami,(tyle co krecily, jest jednak dopuszczalne, zwlaszcza w spodniach jeans`owych). Spodnie byly tez za dlugie, przy okazji je skrocilem. Doly spodni dotra po praniu i w czasie chodzenia, po jakims czasie bedzie to wygladalo jak nalezy. Mozna robic inaczej, odcinac oryginalnie wytarte juz doly i doszywac, uwazam jednak ze to strata czasu, bo po jakims czasie bedzie to wygladalo tak samo, bez zadnych tych kombinacji. Jesli chodzi o… Czytaj więcej »
dzięki za sugestie, część osób na pewno skorzysta.
Pani pokazała dokładnie jak nie zwężać spodnie 😉 Niestety w ten sposób sie nie robi. Jak już się coś robi to trzeba robić dobrze. Pozdrawiam 🙂
To proszę podzielić się i coś nam podpowiedzieć. pozdrawiam 🙂
Jestem amatorem, uczę się i ten post był dla mnie bardzo przydatny. Fajnie ze ktoś ma ochotę i czas aby dzielić się swoimi umiejętnością.
Zapraszamy do oglądania innych naszych wpisów, na pewno jeszcze coś ciekawego i przydatnego uda się znaleźć. 🙂
Fajny opis. ps. Zbyszek jeśli Ci nie pasuje to nie zaglądaj tutaj i psuj ludziom nerw pajacu !
Dzięki za wsparcie. 🙂
Nie powinnaś dziękować za wsparci, tylko upomnieć „kri” żeby się tak nie zachowywało. A Zbyszek ma rację – szkoda, że nie napisał, jak to robić poprawnie.
Proszę mi podpowiedzieć dlaczego jak zwężam spodnie przeważnie trochę powyżej kolan to pozniej po zszyciu nogawka z tyłu ( też nad kolanem) zaczyna mi trochę falować, skręcać się?
Witam, proszę sobie w google wpisać konstrukcja spodni i na grafice ją przeanalizować. Proszę się przyjrzeć linii poziomej K, ona wyznacza wysokość kolana. Jeśli wprowadzamy poprawki zmieniając jej wysokość to wprowadzamy zmiany w całe spodnie, co może sprawić, że tył nie układa się już tak dobrze jak przed. Zwłaszcza, że często zwężamy spodnie tylko z jednej strony, aby jak najmniej się napracować.
Ratunek dla osób wysokich i jednoczenie szczupłych 😀
Trafiłam tu przez przypadek, ponieważ uczennica podała mi jak zwęziła spodnie i aż musiałam to sprawdzić. Jestem technologiem odzieży i takie przeróbki spodni wykwalifikowana krawcowa by nie zrobiła. To po prostu mord na tych dżinsach.
Każda przeróbka powinna być przemyślana. Wzięła pani coś z sieci i przedstawiła po swojemu. Szkoda, bo jeśli pani w ten sposób chce nauczać amatorów krawiectwa to ogromna potwarz dla nas profesjonalistów a takich filmików i instrukcji ludzi którzy szyją prawidłowo i z pasją jest naprawdę dużo.