Przeróbki odzieży to nasz pomysł na nową serię, jestem ciekawa jak wam się on spodoba. Zaczynamy do czegoś prostego, ale chyba najpopularniejszego, czyli od skracania jeansowych spodni. 🙂
Do wykonania tej przeróbki potrzebujesz dowolną maszynę do szycia, ja do tego projektu wybrałam maszynę JANOME JUBILEE 60507.
* Materiały potrzebne do wykonania przeróbki:
a) nici do szycia jeansu
* Przybory, akcesoria itp:
a) nożyczki – 437-5″ MUNDIAL
b) miara krawiecka uniwersalna -eti 105
c) szpilki -eti 118
d) pisak samoznikajacy -eti 120
e) igły do jeansu- eti 036
f) obcinaczki do nitek -eti 097
g) stopki:
– stopka do ściegu prostego JANOME 200331009 (pasująca do maszyn z chwytaczem rotacyjnymi) lub JANOME 200125008 (chwytacz wahadłowy)
h) żelazko i deska do prasowania
PRZYGOTOWANIE I KROJENIE:
Po pierwsze wykonujemy przymiarkę i dokładnie oznaczamy długość jaką chcemy uzyskać. Zazwyczaj spodnie w trakcie noszenia gniotą się na wysokości kolan z tyłu nogawki, a więc bezpieczniej zaplanować delikatnie dłuższe spodnie np.: 0,5-1 cm.
Zauważcie, że w tym przypadku dół nogawki jest prosty (zdjęcie powyżej), a więc nie mamy tutaj żadnych utrudnień. Jeśli macie inne spodnie do skrócenia upewnijcie się, że tą techniką da się je wykonać!
My chcemy, aby oryginalna krawędź została. Spodnie są duuuuuuuużo za duże, a więc proponuje obciąć je do długości na jaką chcemy mieć gotowe spodnie (nie dodajemy żadnego zapasu). Ważne! Odcinamy tak, aby nie uszkodzić oryginalnego podwinięcia spodni (ich krawędzi).
Wspomnę tylko o długości spodni, standardowa długość ta taka, gdzie nogawka gdy stoimy na boso dotykała z tyły ziemi. Oczywiście każdy docina nogawki do długości jak lubi. 🙂
Teraz z odciętej części odcinamy oryginalną krawędź 1,2 cm powyżej linii ściegu. Ważne, aby została ona skrojona w całości, nie przecinamy jej. Oryginalny ścieg musimy spruć.
SZYCIE:
Po obcięciu spodni wzmacniamy szwy, aby nogawka nam się nie rozpruła.
Szwy spodni proponuje delikatnie rozbić młotkiem (staną się one znacznie cieńsze). Tak wiem, brzmi dziwnie, ale działa genialnie. 🙂 Przy rozbijaniu warto właściwą tkaninę wsunąć pomiędzy inne, aby się ona nie wyświeciła.
Teraz przygotujemy oryginalną krawędź, aby upiąć ją do spodni. W tym celu zaginamy i zaprasowujemy niewykończoną krawędź do środka, a następnie upinamy ją do dołu spodni (zdjęcie poniżej). Przy upinaniu zwróćcie uwagę, aby szwy nachodziły na siebie.
Przechodzimy do szycia, wybieramy ścieg prosty. Szyjemy nićmi do szycia jeansu, są one grubsze od standardowych. Przy maszynie montujemy igłę do jeansu (zwykła 80 nie da sobie rady z taką tkaniną i tą ilością warstw). Dodatkowo, aby zwiększyć komfort pracy montujemy stopkę do ściegu prostego. Lepiej przytrzyma on materiał podczas szycia.
Szyjemy bez stolika powiększającego pole pracy tzn. korzystając z wolnego ramienia maszyny.
Jedna nogawka już gotowa. Zabieramy się za drugą.
To chyba bedzie moj ulubiony cykl. Ubrania do przerobki pietrza sie w mojej szafie a ja sobie powtarzam ‚moze w przyszly weekend sie za to zabiore’ 🙂
skąd to znam 🙂
tą metodą spodnie skracam od ponad 5lat i wszystkim się podoba ,ostatnio u znajomego widziałam inaczej podłożone ,krawędż nie była zagięta do środka tylko na zewnątrz i obrzucona owerlokiem, zaprasowana do góry i ostębnowana tak aby się nie odginała , mi bardzie się podoba ten sposób który jest tu pokazany . pozdrawiam
Ja również często korzystam z tej metody i zawsze jestem zadowolona z efektu. 🙂 pozdrawiam
Mam maszynę 2 m-ce,znalazłem ten post już po podwinięciu spodni metodą 4 cm zapasu i podwijam 2x po 2cm.wyszło jak wyszło (pierwsza w życiu poprawka i kontakt z maszyną). Ten sposób pokazany tutaj jest dobry, podoba mi się na pewno bym go zastosował jak bym na niego wcześniej wpadł,mam nadzieje że to nie ostatnia moja próba z przeróbkami i skorzystam z waszych porad nie raz.Pozdrawiam 🙂
Nie rozumiem tego podpinania 🙁 Biorę tą odciętą krawędź, ona ma na dole swój oroginalny szew, podwijam ta niewykończoną górną krawędź tego kawałka do dołu i dopinam do spodni, ale tak że cały czas widzę ten oryginalny szew dolny, a na zdjęciach u Was tego szwu nie ma… Przez ile warstwy dżinsu ostatecznie się przeszywa?
Właśnie doczytałam, że oryginalny ścieg trzeba spruć 🙂 niemniej przeraża mnie ilość wartsw dżinsu, które trzeba przeszyć…
Proszę szyć powoli, w newralgicznych miejscach można, szyć poprzez kręcenie kołem zamachowym w maszynie. Wtedy dokładnie czujemy, czy w tym miejscu igła przejdzie przez warstwy i nie ryzykujemy jej złamania się.